RELIGIA!!!!!!

Długo nie pisałem. W sumie był powód, ale też nie miałem weny na nic poważniejszego, a nie chce Was zarzucać niczym beznadziejnym. Ale w końcu jest temat. Pośrednio poprosiła mnie moja dziewczyna, ale mnie on również dotyczy. Chciałem poruszyć temat religii.
Nie bójcie się, nie będę tutaj nikogo nawracać, bo nie o to tutaj chodzi. Chciałem tutaj poruszyć temat ogólnej nagonki na religie katolicką.

Jestem katolikiem i jestem z tego dumny. Jednakowoż nigdy nie zamierzałem nawracać kogoś na siłę, ani obrażać innych, którzy mogą mieć odmienne zdanie, bądź też inną religię, która może być równie prawdziwa co moja. Jednak przyprawia mnie o przyśpieszone bicie serca fakt, że ktoś może uważać, że coś w mojej religii jest głupie i to jest powód do szyderstwa z jego strony. Pije głównie tutaj do strony facebookowej:
Ta głupia strona mnie obrażająca.
Nie zrozumcie mnie tutaj źle, nie jestem fanatycznym katolem, który z różańcem na kolanach codziennie do kościoła chodzi. Widzę wiele wad religii, biblia jest napisana niejednoznacznie, a niektórzy księża nie do końca wierzą w to co mówią i robią. Mimo wszystko nie o to chodzi w religii. Religia powinna być drogą, pomocą, przewodnikiem, ratunkiem i szczęściem dla osoby wierzącej. Biblia jest pełna symboli, które można interpretować na mnóstwo różnych sposobów, więc dywagacje, że coś nie mogło się wydarzyć jest bezsensowne. Najważniejsze to czytać między wierszami :)

I tutaj sprawa mogłaby się zakończyć, gdyby nie niektóre jednostki, które nie rozumieją chyba co to znaczy wzajemna tolerancja i szacunek. Takie osoby bazują na głupich przypadkach, które faktycznie występują w społeczeństwie, ale są one dość sporadyczne i wyciągają te "brudy" na światło dzienne. Bazują na tym, że np. na arce nie mogłoby się tyle zwierząt zmieścić. No ludzie!

Szanujmy się wzajemnie. Tak samo jak ja Was nie zmuszam do tego, żeby zacząć wierzyć w Boga, tak Wy nie próbujcie wyładować swojej frustracji na niej, bo wiecie lepiej. Tak na prawdę nikt nie wie co będzie po śmierci. Ale to akurat nazywa się wiara : D
Każda osoba ma swoją granice wytrzymałości w stosunku do takiego hate'u. I w końcu znajdzie się osoba, dla której religia nie może być obrażana i dojdzie do tragedii. A właściwie to już doszła, bo przypominam co się aktualnie dzieje w Europie oraz co się stało w siedzibie Charlie Hebdo, która ukazywała np. trójcę świętą w postaci haremu. Wszyscy wiemy jak to się skończyło.

Szanujmy innych, a będziemy szanowani.
I jak zwykle piosenka do tematu :D

Komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobre słowa. Przypomniało mi się jak kiedyś na Woodstocku poznałam kilku księży i "pomocników". Po prostu byli z nimi i też rozmawiali z ludźmi. Z jednym później pisałam. Namówił mnie na pobranie aplikacji z biblia. Jak ją czytałam, zaczęłam go pytać o różne wątki. Czasem nie wiedział co mi powiedzieć. Zagioł się w końcu jak go spytałam czemu Jezus właściwie umarł bo skoro bóg może wszystko to czemu nie wybawil ludzi bez jego cierpienia? Znaczy powiedział że to może być przenośnia. Ale jak myślisz, co to mogło znaczyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście można to potraktować jako symbol czegoś. Być może chodziło tutaj o próbę nas samych. Bóg dając nam wolną wolę wystawił nas na próbę. To tylko od nas zależy, czy za nim pójdziemy czy nie. To jest trochę jak z nadopiekuńczą matką. Jeśli matka za bardzo zajmuje się swoim synkiem to ten w dorosłym życiu staje się ciamajdą życiową. Taka lekcja jest najcenniejsza w naszych życiach.

      Usuń
  3. Osobiście wierzę w Boga... i tyle. Nazywam go Wszechświatem, uważam go za transcendencję, czyli jest wszystkim i wszędzie, a wszystko jest nim; jest nieskończoną miłością. A za nasze "zło" jest odpowiedzialna karma i ego.
    No i dystans też jest ważny. :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty